Zwykło się myśleć, że praca na zlecenie to przede wszystkim wysokie zarobki. Do tego wygoda. Dostajesz zadanie do wykonania, realizujesz je, a potem cieszysz się z zapłaty i puchnącego konta osobistego. Realia są niestety zupełnie inne. O ile w pierwszej chwili spora liczba zleceń wydaje się być wysoko płatnymi, o tyle zdobycie takiej realizacji nie jest już proste. W branżach, gdzie działa się na linii wykonawca – zleceniodawca, panuje dość duża konkurencja. Często podane są stawki za określone zadania, a innym razem wykonawca sam musi dokonać wyceny. Ta jednak niekoniecznie będzie zadowalał zleceniodawcę. Trudy negocjacji, rozmów, ustalania szczegółów.
Te etapy ma rekompensować finalnie wysoka zapłata za dane zlecenie. Wykonawca nie tylko poświęca czas na zrobienie projektu, który został mu powierzony. Pod uwagę musi brać zarówno etap poszukiwań zleceń, jak i późniejsze poprawki, jeśli już podjął się jakiegoś zadania. Całość zajmuje więc znacznie więcej czasu niż pierwotnie szacują to ci, którzy nie wiedzą, z czym wiąże się właśnie taka praca. Osoby, które mają już doświadczenie, umiejętności, wiedzą jak i gdzie szukać, z powodzeniem zarabiają coraz więcej. Lepiej sobie radzą. Z czasem nie muszą już sami szukać zleceń, ponieważ zyskują na referencjach i są polecani przez inne osoby. Ręce pełne roboty. To w dużej mierze zaleta pracy na zlecenie. Gdy już się wyrobi swoją markę, nazwisko staje się rozpoznawalne, klienci sami wyszukują takiej osoby. Co więcej, są w stanie zapłacić dużo więcej profesjonaliście, który cieszy się dużym zaufaniem, aniżeli osobie, o której niewiele wiadomo i nie ma pewności, jak poradzi sobie nawet z prostym zadaniem.
Budowanie pozytywnego wizerunku wymaga czasu, poświęcenia i ciężkiej pracy. Później jednak ten etap przynosi pożądane owoce. Wadą może być również fakt, że na rynku panuje nie tylko duża konkurencja, ale i nie sposób uniknąć zleceniodawców, którzy nie są uczciwi. Znikają po wykonaniu realizacji czy też nie płacą. Dlatego to właśnie w rękach wykonawców leży zabezpieczenie swoich interesów. Choć i ci, którzy zlecają prace trafiają na osoby również niewywiązujące się ze swoich obowiązków. Jedna i druga strona ma przed sobą trudne zadanie. Taka forma pracy to sporo zalet, ale i kilka wad. Nie da się ukryć, iż tu przetrwają najsilniejsi, którzy stają się specjalistami nie tylko w swojej dziedzinie. Muszą stawać się pomału fachowcami w kwestii negocjacji, research’u, kompromisów i innych elementów, finalnie prowadzących do satysfakcjonującej współpracy.
